mar 29 2006

naga prawda o miłosci- częsć 1


Komentarze: 6
O! Zastanawiałam się, co by tu dać do poczytania temu Nikomu, kto to czyta (więc jesli ktos jednak czyta, niech skomentuje...) i przypomniałam sobie madry list madrego człowieka: kiedys mnie poruszył, bo wtedy byłam młoda i głupia;P. Oto fragment: W tym upadłym swiecie „przyjazń", która powinna być możliwa między wszystkimi istotami ludzkimi, między mężczyzna i kobieta jest własciwie niemożliwa. Diabeł ma nieograniczona pomysłowosć, a płeć jest jego ulubionym tematem. Równie zręcznie potrafi złapać człowieka poprzez szczodre, romantyczne czy też czułe motywy, jak i przez podlejsze czy bardziej zwierzęce. Taka „przyjazń" często usiłowano nawiazać: prawie zawsze zawodzi jedna lub druga strona. Może w pózniejszym okresie życia, kiedy opada fala seksu, jest możliwa. Może się zdarzyć między swiętymi. Zwykłym ludziom przytrafia się bardzo rzadko: dwa umysły naprawdę pokrewne sobie myslowo i duchowo mogą przypadkiem miescić się w męskim i żeńskim ciele, a jednak pragnać i osiagnać „przyjazń" zupełnie niezależnie od seksu. Nie można jednak na to liczyć. Partnerka lub partner zawiedzie go (lub ja) prawie na pewno, „zakochujac się". Młody mężczyzna tak naprawdę jednak (z reguły) nie pragnie „przyjazni", nawet jesli mówi, że tak jest. Jak mnóstwo młodych mężczyzn (z reguły), on pragnie miłosci: niewinnej, a jednak, być może, nieodpowiedzialnej- „Niestety! Ze też miłosć jest grzechem!" —jak powiada Chaucer. A co Wy o tym sadzicie? W następnym odcinku: kobieta- uwodzicielka czy ofiara? Kurcze, ten blog miał być o tym co naprawdę ważne... Ale miłosć... Może jest najważniejsza? Dla niej ludzie zrobiliby wszystko, co zdażyłam zauważyć w czasie mojego 19-letniego pobytu na tym swiecie...
jasno : :
30 marca 2006, 18:18
no a nie ma czegoś takiego według Ciebie? nie wierzysz w taką przyjaźń? Ja nie mówię, że nie masz racji:) ale męska przyjaźń też nie sprzyja przedłużaniu gatunku, nie?
30 marca 2006, 14:16
Miłość dla każdego ma inne znaczenie :] Wiec moze darujmy sobie te definicje.. albo lepiej przed kazda dodajmy \"dla mnie\" :)
padaPada
29 marca 2006, 21:40
Nie rozumiem wogole skad pomysl, ze powinno byc cos takiego jak przyjazn miedzy mezczyzna a kobieta? Bo czemu niby? Bo se ktos tak wymyslil i napisal o tym list? Przyjazn nie wplywa pozytywnie na poped seksualny a juz nic tak nie niszczy atrakcyjnosci seksualnej jak wlasnie przyjazn. Z tego punktu widzenia przyjazn jest niezgodna z natura bo nie sprzyja rozmnazaniu i przedluzaniu gatunku.

Kurwa ale se fajna teorie stworzylem :]
A do tego ma ona nawet sens. Jestem zajebisty :D
29 marca 2006, 19:49
miłość? na pewno nie uczuciem... stanem? o- wiernością wyborowi;) ciągłą walką. cierpienirm. największym szczęściem. tym co daje wieczność i nieśmiertelność. chyba wszystko w końcu sprowadza się właśnie do niej...
29 marca 2006, 19:06
hmmmm... madre słowa. Czy miłość jest najważniejsza? Zalezy od priorytetów... Bo czym do cholery jest ta miłośc?
29 marca 2006, 19:05
hmmmm... madre słowa. Czy miłość jest najważniejsza? Zalezy od priorytetów... Bo czym do cholery jest ta miłośc?

Dodaj komentarz