kwi 03 2006

nieurwany film;P


Komentarze: 1
Ogladałam ostatnio 'Trzy kolory: Czerwony' Kieslowskiego, potem poszłam spać i snił mi się cały ten film jeszcze raz, tylko że czarno-biały! Bite dwie godziny snu:) Jak napisy zaczęły lecieć to się przebudziłam na chwilę. No czy ktos słyszał cos podobnego?
A dzis kolejny fajny dzień... Czasem wydaje się, że nic mnie już w tym życiu nie czeka, że to będzie monotonia i beznadzieja... A w takich momentach nie mogę przecież wiedzieć o np. koncercie jaki mnie dzis czeka;P zawsze trzeba pamiętać, że nie wiemy co będzie, więc bez sensu tracić nadzieję. Wszystko się może zdarzyć;) Taki stoicyzm ze mnie dzisiaj bije.
jasno : :
03 kwietnia 2006, 22:42
Też bym się zbudził jakby zaczęły mi lecieć napisy...

Dodaj komentarz