Komentarze: 1
Czasem patrzę na swiat jak na pole walki "małych ludzi". Karmię sie sensacjami i fascynuje mnie brzydota. Powiększa się krag osób, którym nie ufam. Układam strategie kontaktów z innymi. Moja chora wizja zarażam twoje uczucia i mysli, majac ambicję leczenia cię z naiwnosci. Na ile to ode mnie zależy, nie będę siewca nieufnosci- prędzej czy pózniej uderzy ona w nasza miłosć. Tak wiele jest do zbudowania między nami. Nasze spotkanie jest zbyt ważne, by zasmiecać je sensacjami i plotkami. Tyle pokoju kryje się w ciszy, która nas ogarnia, gdy jestesmy na siebie uważni.